Przepis na wnętrze: Dużo drewna. Dużo zieleni. Odważne kolory. A wszystko to na koniec posypane brokatem rodem z PRL’u.

Mamy też takie założenie, że we wnętrzu dominuje drewno, które przełamujemy kolorem i robimy to z humorem. Bo my mało poważni jesteśmy.. :) – tak o sobie sami piszą klienci (kochamy takich klientów : )

Czy wnętrza zawsze muszą być eleganckie, odpicowane na ostatni guzik? Sterylne jak szpital?

My lubimy wnętrza, które pasują do ich domowników. I taki jest kogel mogel. Z przymrużeniem oka. Tak nie do końca serio. Jak kolorowy fotel. Czy zielona umywalka w kształcie plamy. To meble Klientów z poprzedniego mieszkania. Lubiane i darzone sentymentem – dlatego musiały znaleźć się w nowym domu. Choć czasami bywa to trudne to wplecenia, nigdy nie rezygnujemy z elementów, które są szczególnie bliskie sercom domowników. Nawet, jeśli z pozoru wydaje się, że nie do końca wszystko można pogodzić. 

W domu dominują kolory i luźny klimat; większość mebli – tak samo jak ściany – została zaprojektowana z drewna CLT. Część zabudów (np. schody, szafka pod TV, czy blaty w kuchni) tak naprawdę powstanie z wykorzystania odpadów, które pojawią się podczas budowy ścian. Wnętrze dopełniają dodatki nawiązujące do stylistyki znanej z PRLu – jak kolorowe, szklane wazony, krzesła z lat 70tych, plakaty czy lampy z włóczki.

Klienci zamówili u nas projekt wnętrz do projektowanego przez nas domu z pergolą (zobacz) jeszcze zanim sam budynek powstał. I bardzo dobrze, bo dzięki temu mają pewność, że wnętrze z zewnętrzem będzie współgrało. Wnętrze domu, dom i ogród. To jedno. Szczególnie w domu z pergolą. w którym te przestrzenie się przenikają. Dom wychodzi do ogrodu. I na odwrót. Zieleń z ogrodu wchodzi do domu.