Przyszły dom zawsze jest marzeniem. Myślenie o nim to trochę takie bujanie w obłokach. Dzięki rozmowie z Marią projekt zszedł na ziemię i podjęliśmy pierwszy krok do urzeczywistnienia naszego marzenia. Z mniej przyjemnych, ale koniecznych rzeczy: uświadomiliśmy sobie koszty, z których nie do końca zdawaliśmy sobie sprawę. Ale to dobrze, bo dzięki temu wiemy z czym przyjdzie się nam zmierzyć – finansowo, czasowo i psychicznie. Dzięki opcjom, które zaproponowała Maria i porównaniu ich ze sobą możemy lepiej poczuć, co tak naprawdę jest dla nas najistotniejsze i podjąć niełatwą decyzję. Ważne jest też, że opcje te pozwalają wyobrazić sobie nie tylko najbliższą rozbudowę, ale dają też perspektywę na dalszy rozwój.

Ostatnie wpisy
Kategorie
- 8 domów (1)
- dla klienta (15)
- dom z klocków (6)
- domy drewniane (10)
- projekty (27)
- publikacje (4)
- slow dom (4)
- slow wywiady (4)
- wolne myśli (13)